CO ZROBIĆ, KIEDY NARCYZ NAS KARZE?
![pau-casals-1Gvog1VdtDA-unsplash (1)](https://justynaczekaj.pl/wp-content/uploads/2021/07/pau-casals-1Gvog1VdtDA-unsplash-1-scaled.jpg)
W relacji z osobą narcystyczną prędzej czy później docieramy do punktu, w którym osoba narcystyczna karze nas na różne sposoby. Robi to oczywiście po to, aby nas kontrolować i manipulować nami. Powodów takiego zachowania może być wiele, co nie oznacza, że cokolwiek jest rzeczywiście naszą winą. Typ relacji z osobą narcystyczną również nie ma znaczenia, dotyczy to kontaktów zawodowych, rodzinnych, przyjaźni lub relacji romantycznej powoduje, że jesteśmy narażone na karę.
Osoby narcystyczne karzą innych, ponieważ uważają, że są źródłem ich nieszczęścia, złego samopoczucia i każdego innego problemu. Wiąże się to z ich niestabilnym poczuciem siebie i istnieniem fałszywego ja. Osoby narcystyczne potrzebują zasilać to fałszywe ja, które potrzebuje ciągłych pochwał, uwagi, uznania i adoracji. Nigdy tak naprawdę nie ma dość, jest tylko chwilowe poczucie ulgi. Dlatego też, osoba narcystyczna oczekuje od nas koncentracji na swoich potrzebach i pragnieniach. W takiej relacji nie ma szans na zadowolenie, spokój i równowagę. Nawet, jeżeli z całych swoich sił staramy się zadowolić tę osobę i tak spotkamy się z jej niezadowoleniem i odrzuceniem. Jest to również sposób osoby narcystycznej na ochronę swojej niepewność i braku stabilizacji, poprzez kontrolę tych osób, które mogłyby wpłynąć właśnie na ten jej niestabilny obraz siebie. Dzieje się tak poprzez między innymi karanie ciszą, gaslighting, przerzucanie winy, wściekłość, projekcję. W tym artykule chciałabym dać Ci narzędzia, które pozwolą Tobie na ochronę siebie przed zachowaniem osoby narcystycznej w Twoim życiu i jej działaniami.
Pamiętaj proszę o jednej bardzo ważnej rzeczy, każdy ktokolwiek byłby na Twoim, czy moim miejscu zostałby ukarany. Nie ma osoby, która mogłaby zmienić ten stan i zadowolić osobę narcystyczną.
Zdajesz już sobie sprawę z tego, jaka jest sytuacja i mam nadzieję, że przede wszystkim pracujesz nad tym, aby nie brać do siebie tego, co mówi na Twój temat osoba narcystyczna. To boli, zdaję sobie z tego sprawę, dlatego tak ważna jest świadoma praca z emocjami i naszą wewnętrzną frustracją i bólem. Zachęcam Cię do pobrania mini kursu „Sekret życia w równowadze”, który poprowadzi Cię w pracy z emocjami.
Najważniejszą rzeczą, o której warto pamiętać w sytuacji konfliktu z osobą narcystyczną to NIE REAGOWANIE. Zdaję sobie sprawę z tego, jakie to jest momentami trudne. Szczególnie, jeżeli słyszymy tyle kłamstw o sobie, a słowa wypowiadane przez osobę narcystyczną rozdzierają nasze serce. Dzięki naszym reakcjom dajemy osobie narcystycznej jasną informację, o tym, co nas boli. Reagując stajemy się narcystycznym zasilaniem. Osoba narcystyczna buduje swoją siłę wiedząc, że to, co robi budzi emocje i skupia uwagę.
Dlatego też, to co mówi w naszym kierunku jest często absurdalne, niesprawiedliwe i okrutne. Przez lata było mi niesamowicie znieść uwagi dotyczące tego, jaką jestem mamą. Wiązało się to z moim dzieciństwem, dorastałam z narcystyczną matką. Dlatego też zaatakowana, reagowałam próbując się usprawiedliwiać, jednak to nic nie dawało. Czułam się jeszcze gorzej spędzając godziny na myśleniu o tym, dlaczego jestem takim problemem. A zaostrzenie konfliktu powodowało, że słyszałam jeszcze gorsze rzeczy o sobie i o tym, kim jestem.
Myślę, że wiesz o jakich sytuacjach mówię?! Dla mnie najgorsze wtedy była bezsilność, którą czułam nie rozumiejąc tego, co się dzieje i biorąc całą winę na siebie.
Podczas warsztatów stacjonarnych usłyszałam od jednej z uczestniczek zdania, które świetnie podsumowuje relację z osobą narcystyczną „spodziewaj się wszystkiego, nie oczekuj niczego”. Tak rzeczywiście jest, że osoba narcystyczna w swojej walce potrafi być bezlitosna i wykorzysta wszystkie dostępne sposoby i narzędzia do tego, aby nas ukarać. Dlatego leczenie naszych ran jest konieczne i powoduje, że nabieramy coraz większej odporności, a wtedy też mamy siłę na obronę. Ale o jakiej obronie myślę?
Przede wszystkim o tym, abyś zaakceptowała to, że osoba narcystyczna nie zmieni się i nie otrzymasz od tej osoby zadość uczynienia za wyrządzone Ci krzywdy. Osobiście było to dla mnie bardzo dużym wyzwaniem. Nie potrafiłam puścić tego uwikłania i zależności wmawiając sobie, że przecież powinno być inaczej.
Myślę, że nie raz w trakcie trwania relacji albo już po jej zakończeniu podejmowałaś kolejną rozmowę podczas, której miałaś nadzieję na wytłumaczenie osobie narcystycznej, co jest problemem. Wierzyłaś też w to, że jeżeli ta osoba zrozumie, co robi przestanie się tak zachowywać. Jednak to nie jest najczęściej możliwe, osoba narcystyczna budzi się bardzo rzadko, a samo przebudzenie nie oznacza wzięcia na siebie winy i zmiany. To długoletni bardzo złożony proces.
Dlatego też trzymanie się tej nadziei jest niesamowicie krzywdzące dla Ciebie i jeżeli w relacji są dzieci, również dla nich.
Pamiętaj proszę o tym, że masz do czynienia z inteligentną osobą, która naprawdę potrafi zniszczyć nasze życie i zagrozić naszemu bezpieczeństwu oraz naszym najbliższym. Widzę często w moich klientkach zwątpienie i niedowierzanie, które sama widziałam w sobie. A którego nie mają osoby, które zerwały relację z osoba narcystyczną i zdystansowały się, ponieważ one doświadczyły najczęściej kampanii oszczerstw i bólu z nią związanego.
Dlatego bardzo ważne jest zrozumienie tego, że osoba narcystyczna krzywdzi drugiego człowieka pomimo tego, że widzi wyrządzaną przez siebie krzywdę i nie przestaje. Naszym zadaniem jest postawienie granicy i zadbanie o siebie.
Drugą kluczową rzeczą o której chcę, abyś pamiętała jest to, aby pracować nad tym czego się boisz. Bardzo często podczas sesji daję takie zadanie, aby zapisać nasze najgłębsze lęki i to czego najbardziej się boimy. To pierwszy krok, drugim jest praca nad raną, która leży za tym strachem i często za brakiem naszego wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa. Osoba narcystyczna może nas ranić i krzywdzić tak długo, jak będzie mogła to robić. I naszą odpowiedzialnością jest budowanie naszej siły i mocy sprawczej. Co więcej, jeżeli walczymy z osobą narcystyczną z pozycji zranionej osoby, wtedy też nie jesteśmy w stanie zobaczyć danej sytuacji z szerszej perspektywy, ponieważ nasze nieprzepracowane emocje i doświadczona trauma nie pozwala nam na to. Dlatego leczenie jest tak ważne. Oczywiście chcę, abyś pamiętała o tym, że nie zawsze mamy na to czas i czasami potrzebujemy zareagować niezależnie od tego w jakim miejscu jesteśmy. Sama mam za sobą wiele takich decyzji, które dzisiaj byłyby inne. Dlatego współczucie i zrozumienie dla samej siebie to podstawa do zmiany.
Naszym największym zadaniem jest nauczenie się przerzucania naszej uwagi z osoby narcystycznej na siebie. Skupiania na naszych własnych reakcjach, ranach i potrzebach jakie za nimi stoją. Wtedy też przestajemy się bronić, tłumaczyć i działać z pozycji strachu, a zaczynamy odpowiadać na to, co się dzieje w sposób asertywny, prosty i spokojny.
Spotkanie z naszymi lękami przed którymi najczęściej uciekamy przez lata powoduje, że wchodzimy na ścieżkę siły, integralności, równowagi i pełni. To powoduje, że stajemy się dla siebie wsparciem, słuchamy naszych emocji i intuicji, które nawigują naszym życiem.
Wilczyco pamiętaj, że #idziemyrazem.
To jest najtrudniejsze dla normalnej osoby, zrozumieć, że do Narcyza nic nie dociera. To się w głowie nie mieści, że on siebie stawia na przykład ponad dziecko, że nie rozumie podstawowych kwestii, że tłumaczysz a on z uporem maniaka robi to samo. Z pełną premedytacją i zadowoleniem krzywdzi innych. Takich ludzi powinni izolować od społeczeństwa bo są dla niego niebezpieczni.