janko-ferlic-Q1zMXEI9V8g-unsplash (1)
Nowa TyToksyczne dzieciństwo

Wystarczająco dobra matka

Wchodząc w dorosłość marzyłam o macierzyństwie, wewnętrznie wiedziałam, że chcę dać dziecku to czego sama nie miałam. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak naprawdę chcę sobie zrekompensować bolesne dzieciństwo, ale nie o tym chcę dziś pisać.

 

Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci i wielokrotnie mówiłam o tym, że przeszłam przemianę dzięki temu, że zostałam matką. Nie do końca jeszcze rozumiejąc swoje dzieciństwo czułam, że moim celem jest danie dzieciom szczęścia i bezpieczeństwa.

 

Jednak macierzyństwo nie było dla mnie tak proste jak myślałam, mając inne wzorce i wewnętrzny konflikt borykałam się z emocjami, z którymi nie umiałam sobie poradzić. Wymagałam od siebie perfekcji i niszczyłam się za jej brak. Był taki czas, kiedy się pogubiłam i nie wiedziałam jaka matka to dobra matka. Moje próby rekompensowania dzieciom swojej przeszłości nie przynosiły zamierzonych efektów, ponieważ dzieci potrzebują granic i pewności, że za nimi stoi pewny siebie rodzic, który wie, gdzie podążamy. A ja tej pewności nie miałam. Szukałam siebie wśród innych ludzi.

 

Moim ratunkiem był artykuł dotyczący odkryć jakich dokonał pediatra i psychoanalityk D.W. Winnicott, który stworzył pojęcie „wystarczająco dobrej matki”, która NIE ma być perfekcyjna. Wystarczająco dobra matka to ta, która początkowo całkowicie zestraja się z potrzebami dziecka i podąża za nimi po to, aby dać dziecku bazę, która pozwoli mu wyruszyć w świat. Z czasem wraz ze wzrostem w dziecku umiejętności tolerowania niedogodności i frustracji matka zmniejsza swój stopień zestrojenia z dzieckiem, po to, aby dziecko miało możliwość nauki nowych zachowań oraz rozwijania nowych umiejętności i uczyło się radzić z emocjami.

 

Wystarczająco dobra matka to ta, która stara się naprawić nieuniknione nieporozumienia czy zranienia, które powstają między rodzicem, a dzieckiem.

 

Wystarczająco dobra matka to NIE ta, która zawsze zachowuje się idealnie to TA która wie, jak naprawić swój błąd.

Brak możliwości ponownego nawiązania relacji z matką po tym jak została ona przerwana przez kłótnię czy nieporozumienie wywołuje w dziecku uczucie bezsilności i zniechęcenia dotyczące relacji nie tylko z matką, ale ogólnie oraz zaspakajania swoich potrzeb.

 

Piszę to do każdej z Was, która ma wątpliwości i obwinia się za braki i niedociągnięcia za popełnione błędy. Do każdej, która wstydzi się tego, że NIE jest idealna.

 

Relację z dzieckiem możemy naprawić w każdym momencie naszego wspólnego życia, ponieważ w dziecku jest naturalne dążenie i potrzeba do utrzymania relacji z matką. Dziecko pomaga nam w tym i jest otwarte na nasze starania, czerpie z nich siłę i miłość.

 

Jeżeli wiesz, że popełniłaś błąd, zraniłaś swoje dziecko nie poddawaj się, działaj, próbuj, walcz o tę relację. Twoje dziecko tego potrzebuje.

Dużo miłości <3